Jaką uprząż do pracy na wysokości wybrać?

Szelki lub uprząż to podstawa!

Uprząż przemysłowa bądź szelki bezpieczeństwa dla pracownika wysokościowego to sprzęt równie ważny jak krzesło dla pracownika biurowego. Porównanie może nietypowe, ale to w uprzęży pracuje się cały czas i to ona w sposób bezpośredni wpływa na nasz komfort pracy. Uprząż zakładamy przed pracą i ściągamy dopiero po zakończeniu zadania. To od wyboru uprzęży zależy jak szybko ścierpną nam nogi czy będą bolały plecy.

Jak wybrać szelki i uprzęże do pracy na wysokości?

Zanim skupimy się na wygodzie, zaczynamy od dobrania szelek do charakteru naszej pracy. W praktyce oznacza to tyle, że musimy określić, które zaczepy szelek / uprzęży są nam potrzebne. Wszystkie dostępne w uprzężach zaczepy objęte są jakąś normą. Czyli zaczynamy od zastanowienia się jaki rodzaj pracy wykonujemy. Następnie łączymy to z daną normą lub normami i szukamy szelek, które spełniają normy, których potrzebujemy.

Normy EN szelek i uprzęży do pracy na wysokości

Aby ułatwić zadanie wyboru szelek prezentujemy 3 wpisy na blogu (2 kolejne pojawią się wkrótce), które szczegółowo omawiają funkcje i normy, jakie spełniają poszczególne punkty zaczepowe. W bonusowym wpisie do pobrania będzie ściągawka z podsumowaniem. Wszystko po to, aby wybrać produkt idealnie dobrany do naszych potrzeb. Dziś zaczynamy od punktów szelek i uprzęży zgodnych z EN 361.

Punkty A – przedni (piersiowy) i tylny (grzbietowy) – zgodne z normą EN 361

Norma EN 361 dotyczy ochrony przed upadkiem z wysokości, czyli jakby nie patrzeć dość fundamentalnej funkcji przy pracy na wysokości. Żeby więc uprząż czy szelki mogły nosić miano “do pracy na wysokości” muszą mieć punkt spełniający tę normę. Zazwyczaj szelki bądź uprzęże posiadają 2 punkty, które spełniają tę funkcję (a co za tym idzie wymogi normy EN 361). Jeden punkt jest na klatce piersiowej, drugi na plecach. Punkty te oznaczone są wielką literą “A”.

Zdarza się, że przedni punkt składa się z 2 tekstylnych pętli – wtedy każda pętla oznaczona jest symbolem “1/2 A”. Kiedy połączymy te pętle karabinkiem, wtedy dopiero mamy 1 punkt “A”. Zarówno przedni (piersiowy), jak i tylny (grzbietowy) punkt zapewnia bezpieczeństwo w razie upadku. Który z nich wybierzemy, zależy od tego jak nam wygodniej. Jeśli wchodzimy po drabinie i wpinamy się w giętką prowadnicę oczywistym wyborem jest punkt z przodu. Jeśli pracujemy na dachu i wpinamy się w urządzenie samohamowne (tzw. jojo) wygodniej będzie raczej wpiąć się w punkt na plecach.

Szelki EN 361 – gdzie stosujemy?

Punkty chroniące przed upadkiem potrzebne są tam, gdzie istnieje możliwość upadku. Biorąc pod uwagę, że zajmujemy się pracą na wysokości można założyć, że te punkty są nam niezbędne zawsze. Takim nietypowym przypadkiem jest praca w podparciu – o niej mówimy gdy potencjalny upadek jest do 60 cm. Jeśli tak jest, wtedy punkty EN 361 teoretycznie nie są niezbędne. W rzeczywistości taka sytuacja jest mało realna, zazwyczaj pracujemy w podparciu po dotarciu w dane miejsce. A aby tam dotrzeć niezbędna jest ochrona przed upadkiem z wysokości większym niż 60 cm. Dlatego w praktyce punkty zgodne z  EN 361 to podstawa.

Przykłady zastosowań szelek wyposażonych JEDYNIE w punkty zgodne z EN 361

  • przy pracy na dachach płaskich, gdzie jest możliwość upadku z wysokości (czyli nie ma np. balustrad)
  • przy pracach na dachach o lekkim nachyleniu, gdzie można bez problemu stanąć bez obciążania liny asekuracyjnej
  • przy wchodzeniu po drabinie bez kosza (zarówno z lonżą typu Y czy z prowadnicą)
  • przy wchodzeniu na konstrukcje / maszty
  • przy pracy w podnośniku koszowym (to również trochę nietypowy przypadek; obecność barierek wyższych niż 1,1 m teoretycznie niweluje możliwość upadku z wysokości. Jednak w większości przypadków instrukcja obsługi podnośnika nakazuje stosowanie szelek wraz ze sprzętem asekuracyjnym.)